Zapachniało chlebem w Byczej Oborze we Frydmanie na dzisiejszych warsztatach. Uczniowie klasy 4b zakasali rękawy, założyli fartuchy i przygotowali moskole, a także przyjrzeli się skąd się bierze chleb.Można było dotknąć, powąchać, posmakować, poczuć żar gorącego pieca, wyjąć samodzielnie gorący bochen, podpatrzeć jak prowadząca warsztaty p.Magda Dudas naciera bochenki wodą - wtedy zapachniało mocno!!! A potem każdy mógł posmakować - moskole z masłem (własnoręcznej produkcji ) i świeży chlebuś z masłem i dżemem śliwkowym lub jagodowym. Popite herbatą z sokiem z czarnego bzu - to jest drugie śniadanie! Nic się nie zmarnowało - resztki ze stolnicy i przypieczone skórki chlebowe wsypaliśmy dla kur (no nie najadły się tym razem, bo chrupiące skórki bardzo nam zasmakowały:). Poznawanie kultury regionu Spisza, Pienin i Podhala w obiektach Ekomuzeum Dziedziny Dunajca możemy gorąco polecić innym na szkolne wycieczki.

Ewa Wetula

GALERIA